Jeść za mało
Pierwsza wizyta zapadła mi w pamięci ponieważ usłyszałam dziwne zdanie „Pani Ewo je Pani zbyt mało”. Jak to, przecież jem normalnie, nie głodzę się! Nie mogłam zrozumieć jak to możliwe. W mojej głowie słyszałam ciągle jedno zadanie „(..) zjada Pani za mało” Podczas kolejnej wizyty odebrałam plan żywieniowy przygotowany na 30 dni i powróciłam do Anglii.
Trudne początki
Pierwsze dni były naprawdę trudne, talerz pełen jedzenia – jak to zjeść, jak to zmieścić? Zaczęły pojawiać się wątpliwości – czy to aby na pewno dieta odchudzająca? Z drugiej strony posiłki smaczne, urozmaicone, Pani Renata trafiła w mój gust, wszystko smaczne, przygotowane do mojego trybu pracy i łatwe w wykonaniu. Mijały kolejny dni i tygodnie diety, zakupy, przygotowanie posiłków i pudełka z jedzeniem do pracy. Miesiąc zleciał a najlepsze, że waga pokazała parę kilo mniej. Z uwagi na fakt, że mieszkam za granicą Polski, moje wizyty kontrolne odbywały się drogą internetową (mail, facebook, skype). I tak miesiąc za miesiącem.
Wystarczy chcieć
We wrześniu przyjechałam do Polski, więc najbliższa rodzina mogła zobaczyć efekty mojej pracy nad sobą – byli oczywiście bardzo pozytywnie zaskoczeni. Postanowiłam odwiedzić poradnię dietetyczną i pochwalić się swoimi osiągnięciami. I kto by pomyślał, że racjonalny plan żywieniowy może zdziałać cuda w tak krótkim czasie. Dziękuję Pani Renacie za pomoc w zwalczaniu moich słabości a odległość jak widać nie ma znaczenia i nie jest żadną przeszkodą. Po prostu wystarczy chcieć a wtedy można wszystko.